Dziś rano kilkanaście osób z grupy Ostatnie Pokolenie zablokowało ruch na warszawskiej Wisłostradzie, realizując zapowiedziane wcześniej blokady miejskich autostrad.
Po trzydziestu minutach protestujący zostali usunięci z jezdni i wylegitymowani przez policję. Jednakże, zaraz po zakończeniu czynności policyjnych, część z nich ponownie usiadła na drodze, kontynuując protest.
Organizacja Ostatnie Pokolenie rozpoczęła serię akcji protestacyjnych w związku z planami rządu dotyczącymi dalszej rozbudowy autostrad i dróg ekspresowych. Protestujący domagają się przesunięcia 100% środków z nowych inwestycji drogowych na lokalny transport publiczny oraz wprowadzenia biletu miesięcznego na transport lokalny w całym kraju za 50 złotych. Jak tłumaczą przedstawiciele organizacji, ich postulaty wynikają z konieczności walki z wykluczeniem komunikacyjnym i przeciwdziałania skutkom kryzysu klimatycznego.
– Blokujemy drogi, bo troszczymy się o zdrowie i bezpieczeństwo naszych bliskich. Jeśli chcemy, by przyszłość naszych dzieci nie była dramatycznie gorsza niż nasza teraźniejszość, musimy coś zmienić – mówi Łukasz Stanek, ojciec rocznego syna.
Działacze wskazują, że skutki kryzysu klimatycznego są coraz bardziej odczuwalne w codziennym życiu Polaków. W ciągu ostatnich dekad liczba dni upalnych się podwoiła, a rok 2023 był najgorętszym w historii pomiarów. W odpowiedzi na te zmiany, 118 gmin w Polsce wydało apele o oszczędzanie wody, co świadczy o narastających problemach związanych z dostępem do zasobów naturalnych.
– Siadamy na drogach w największe upały. Protestujemy w miejscach, które najszybciej napędzają kryzys klimatyczny, pchając nasz kraj i naszą gospodarkę w kierunku zapaści. Wszyscy, którzy żyjemy dziś w tym momencie przełomu, jesteśmy pierwszym pokoleniem z dostępem do pełni wiedzy o kryzysie klimatycznym i zarazem ostatnim pokoleniem, które może powstrzymać jego najgorsze skutki – mówi Zofia Sobczak, mama dwójki dzieci.
Działania Ostatniego Pokolenia mają na celu zwrócenie uwagi na problemy komunikacyjne, które dotykają szczególnie mieszkańców mniejszych miejscowości i wsi. Problem dojazdu do szkoły, pracy czy lekarza dotyczy około 6 milionów Polek i Polaków.
Członkowie kampanii Ostatnie Pokolenie wystosowali w marcu list do Premiera Donalda Tuska z żądaniami przesunięcia środków z budowy nowych autostrad na transport publiczny oraz wprowadzenia tanich biletów miesięcznych. Po dwóch tygodniach blokad mostów w stolicy otrzymali odpowiedź, w której rząd oświadczył, że nie zamierza realizować ich postulatów. W związku z tym, organizacja przystąpiła do blokowania miejskich autostrad, kontynuując swoje protesty.
Protesty Ostatniego Pokolenia mają na celu zmusić rząd do podjęcia działań na rzecz zdrowia i bezpieczeństwa obywateli w obliczu narastającego kryzysu klimatycznego. Grupa zapowiedziała, że to dopiero początek ich akcji, mających na celu zwrócenie uwagi na ich postulaty i problemy, z jakimi boryka się Polska w dobie zmian klimatycznych.
Ostatnie pokolenie / Mateusz Gibała
