Najważniejsze informacje dla biznesu

Specustawa jądrowa czeka na notyfikację Komisji Europejskiej

Treść specustawy jądrowej wybrzmiała w środę z sejmowej mównicy. Teraz musi poczekać na notyfikację ze strony Komisji Europejskiej. Według wiceministra Piotra Dziadzio nie ma ryzyka opóźnienia jej procedowania przez Sejm.

Pierwsze czytanie specustawy w środę

W środę w sejmowej komisji do spraw energii, klimatu i aktywów państwowych odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie obiektów energetyki jądrowej oraz inwestycji towarzyszących i niektórych innych ustaw (tzw. specustawy jądrowej). Zmiany mają na celu przyspieszenie procesu inwestycyjnego dla pierwszej w kraju elektrowni jądrowej.

– Głównym celem ustawy jest usprawnienie procesów decyzyjnych na każdym etapie procesu inwestycyjnego. (…) oraz zapewnienie większego nadzoru państwa nad tą inwestycją oraz inwestorem. Projekt ustawy przewiduje nowelizację kluczowych ustaw towarzyszących i prawne ramy rozwoju energetyki jądrowej w Polsce – powiedział na posiedzeniu wiceminister klimatu i środowiska Piotr Dziadzio. Ponadto poinformował, że do specustawy dodano nowe pojęcia.

– Chodzi o objęcie definicją obiektu energetyki jądrowej składowiska odpadów promieniotwórczych, rozszerzenia katalogu inwestycji towarzyszących m.in. o inwestycje niezbędne do prowadzenia badań środowiskowych, lokalizacyjnych na potrzeby budowy elektrowni jądrowej oraz infrastruktury towarzyszącej – tłumaczył wiceminister.

– Dzięki tym rozwiązaniom proces licencjonowania polskiej elektrowni jądrowej ulegnie skróceniu w zakresie 12 do 18 miesięcy. Jest to bardzo istotne przyspieszenie szczególnie w obecnej sytuacji(…). Proponowane w projekcie rozwiązania są neutralne technologicznie i służą realizacji inwestycji w zakresie dużych, jak i małych reaktorów jądrowych – podkreślił Dziadzio.

Czy oczekiwanie na notyfikację spowolni specustawę?

Posłowie KO Mirosława Nykiel i Tomasz Piotr Nowak pytali w środę, czy prawdą jest, że ustawa musi poczekać na notyfikację w KE i na odpowiedź Euroatomu w listopadzie. Piotr Dziadzio poinformował posłów, że notyfikacja została już przekazana i nie ma ryzyka dla projektu ustawy. Zaznaczył, że brak notyfikacji nie zabrania procedować ustawy w pierwszym czytaniu.

Co z małymi reaktorami?

Obecny podczas posiedzenia komisji wiceprezes Orlen Synthos Green Energy Dawid Jackiewicz zgłosił postulat, aby do projektu ustawy wprowadzono definicję małego obiektu energetyki jądrowej jako jednego z rodzajów obiektów energetyki jądrowej oraz dostosować proces licencyjny do tego typu obiektów.

– W strategiach rządowych brakuje zapisu o małych obiektach jądrowych – wskazał.

Polska Agencja Prasowa/Szymon Borowski

Rząd przyjmuje specustawę jądrową, która ma skrócić budowę atomu

.

+ posts

Treść specustawy jądrowej wybrzmiała w środę z sejmowej mównicy. Teraz musi poczekać na notyfikację ze strony Komisji Europejskiej. Według wiceministra Piotra Dziadzio nie ma ryzyka opóźnienia jej procedowania przez Sejm.

Pierwsze czytanie specustawy w środę

W środę w sejmowej komisji do spraw energii, klimatu i aktywów państwowych odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie obiektów energetyki jądrowej oraz inwestycji towarzyszących i niektórych innych ustaw (tzw. specustawy jądrowej). Zmiany mają na celu przyspieszenie procesu inwestycyjnego dla pierwszej w kraju elektrowni jądrowej.

– Głównym celem ustawy jest usprawnienie procesów decyzyjnych na każdym etapie procesu inwestycyjnego. (…) oraz zapewnienie większego nadzoru państwa nad tą inwestycją oraz inwestorem. Projekt ustawy przewiduje nowelizację kluczowych ustaw towarzyszących i prawne ramy rozwoju energetyki jądrowej w Polsce – powiedział na posiedzeniu wiceminister klimatu i środowiska Piotr Dziadzio. Ponadto poinformował, że do specustawy dodano nowe pojęcia.

– Chodzi o objęcie definicją obiektu energetyki jądrowej składowiska odpadów promieniotwórczych, rozszerzenia katalogu inwestycji towarzyszących m.in. o inwestycje niezbędne do prowadzenia badań środowiskowych, lokalizacyjnych na potrzeby budowy elektrowni jądrowej oraz infrastruktury towarzyszącej – tłumaczył wiceminister.

– Dzięki tym rozwiązaniom proces licencjonowania polskiej elektrowni jądrowej ulegnie skróceniu w zakresie 12 do 18 miesięcy. Jest to bardzo istotne przyspieszenie szczególnie w obecnej sytuacji(…). Proponowane w projekcie rozwiązania są neutralne technologicznie i służą realizacji inwestycji w zakresie dużych, jak i małych reaktorów jądrowych – podkreślił Dziadzio.

Czy oczekiwanie na notyfikację spowolni specustawę?

Posłowie KO Mirosława Nykiel i Tomasz Piotr Nowak pytali w środę, czy prawdą jest, że ustawa musi poczekać na notyfikację w KE i na odpowiedź Euroatomu w listopadzie. Piotr Dziadzio poinformował posłów, że notyfikacja została już przekazana i nie ma ryzyka dla projektu ustawy. Zaznaczył, że brak notyfikacji nie zabrania procedować ustawy w pierwszym czytaniu.

Co z małymi reaktorami?

Obecny podczas posiedzenia komisji wiceprezes Orlen Synthos Green Energy Dawid Jackiewicz zgłosił postulat, aby do projektu ustawy wprowadzono definicję małego obiektu energetyki jądrowej jako jednego z rodzajów obiektów energetyki jądrowej oraz dostosować proces licencyjny do tego typu obiektów.

– W strategiach rządowych brakuje zapisu o małych obiektach jądrowych – wskazał.

Polska Agencja Prasowa/Szymon Borowski

Rząd przyjmuje specustawę jądrową, która ma skrócić budowę atomu

.

+ posts

Najnowsze artykuły