Najważniejsze informacje dla biznesu

PKN Orlen chce utrzymać ceny paliw podstawowych poniżej 6 zł za litr

Prezes PKN Orlen komentował podwyżki cen paliw w Europie i plany jego firmy w tym zakresie. Zakładają one utrzymanie cen paliw podstawowych (nie licząc Vervy ani benzyny 98) poniżej sześciu złotych za litr.

– PKN Orlen nie wykorzystuje sytuacji związanej z cenami. Staramy się jak możemy stabilizować ceny. Ropa jest indeksowana dla wszystkich tak samo. Kupujemy ropę w tych samych miejscach, ale w Polsce mamy prawie najniższe ceny. Taniej jest tylko w Bułgarii i Rumunii – tłumaczył prezes Orlenu. – Stabilizacja cen jest w naszym interesie, bo każda zwyżka cen powoduje studzenie gospodarki. Robimy wszystko w PKN Orlen, żeby te ceny utrzymać. Nie możemy sprzedawać poniżej marży, ale staramy się tak generować zysk przy sprzedaży detalicznej, by te ceny stabilizować.

– Nie zostało zwiększone wydobycie przez OPEC+. Liczymy na to, że konsumpcja spadnie i będzie większa stabilność cen. Zwiększona konsumpcja podnosi ceny na całym świecie – wyliczał Daniel Obajtek.

– W 2012 roku ceny na stacjach Vervy wynosiły ponad 6 zł a baryłka kosztowała ponad 100 dolarów. Dzisiaj baryłka to 83 zł. Wówczas jednak dolar kosztował 3 złote a dziś jest to już 4 zł. W tamtych czasach najniższa stawka godzinowa wynosiła 9 zł, a dziś jest to około 18 zł. To także kwestia coraz droższej logistyki oraz zdolności nabywczej Polaków. W 2012 roku Polak za średnią pensję mógł kupić 600 litrów paliwa, a dziś jest to już 1000 litrów – wyliczał prezes Orlenu.

– Staramy się stabilizować sytuację poprzez dywersyfikację i optymalizację, aby ceny na naszych stacjach były stabilne. Chcemy, aby podstawowe paliwa, nie mówię o Vervie ani 98, były poniżej sześciu złotych. Jesteśmy firmą giełdową i nie możemy sprzedawać na marżach ujemnych. Mamy też duże procesy inwestycyjne i akwizycyjne, które będą powodować normowanie cen – podsumował Daniel Obajtek w rozmowie z dziennikarzami.

Wojciech Jakóbik

Biskup: Brexit nie jest jedyną przyczyną kryzysu paliwowego w Wielkiej Brytanii

+ posts

Prezes PKN Orlen komentował podwyżki cen paliw w Europie i plany jego firmy w tym zakresie. Zakładają one utrzymanie cen paliw podstawowych (nie licząc Vervy ani benzyny 98) poniżej sześciu złotych za litr.

– PKN Orlen nie wykorzystuje sytuacji związanej z cenami. Staramy się jak możemy stabilizować ceny. Ropa jest indeksowana dla wszystkich tak samo. Kupujemy ropę w tych samych miejscach, ale w Polsce mamy prawie najniższe ceny. Taniej jest tylko w Bułgarii i Rumunii – tłumaczył prezes Orlenu. – Stabilizacja cen jest w naszym interesie, bo każda zwyżka cen powoduje studzenie gospodarki. Robimy wszystko w PKN Orlen, żeby te ceny utrzymać. Nie możemy sprzedawać poniżej marży, ale staramy się tak generować zysk przy sprzedaży detalicznej, by te ceny stabilizować.

– Nie zostało zwiększone wydobycie przez OPEC+. Liczymy na to, że konsumpcja spadnie i będzie większa stabilność cen. Zwiększona konsumpcja podnosi ceny na całym świecie – wyliczał Daniel Obajtek.

– W 2012 roku ceny na stacjach Vervy wynosiły ponad 6 zł a baryłka kosztowała ponad 100 dolarów. Dzisiaj baryłka to 83 zł. Wówczas jednak dolar kosztował 3 złote a dziś jest to już 4 zł. W tamtych czasach najniższa stawka godzinowa wynosiła 9 zł, a dziś jest to około 18 zł. To także kwestia coraz droższej logistyki oraz zdolności nabywczej Polaków. W 2012 roku Polak za średnią pensję mógł kupić 600 litrów paliwa, a dziś jest to już 1000 litrów – wyliczał prezes Orlenu.

– Staramy się stabilizować sytuację poprzez dywersyfikację i optymalizację, aby ceny na naszych stacjach były stabilne. Chcemy, aby podstawowe paliwa, nie mówię o Vervie ani 98, były poniżej sześciu złotych. Jesteśmy firmą giełdową i nie możemy sprzedawać na marżach ujemnych. Mamy też duże procesy inwestycyjne i akwizycyjne, które będą powodować normowanie cen – podsumował Daniel Obajtek w rozmowie z dziennikarzami.

Wojciech Jakóbik

Biskup: Brexit nie jest jedyną przyczyną kryzysu paliwowego w Wielkiej Brytanii

+ posts

Najnowsze artykuły

Rosną zapasy gazu w Europie

Nocne ataki ukraińskich dronów

W USA znów drożeje ropa

Wzrasta liczba samochodów dostawczych w Polsce