Najważniejsze informacje dla biznesu

Pierwszy zgrzyt wspólnej polityki klimatycznej USA i Unii Europejskiej. Chodzi o CBAM

Przedstawiciel USA do spraw polityki klimatycznej John Kerry, który deklarował, że razem z Unią Europejską będzie przekonywał resztę świata do ochrony klimatu, sprzeciwia się jednemu z rozwiązań na jego rzecz, czyli podatkowi od śladu węglowego CBAM proponowanemu przez Europę.

John Kerry ostrzegł Unię Europejską, że CBAM powinien być „środkiem ostatecznym” w rozmowie z Financial Times. Wyraził obawy o plany Brukseli, która chce za pomocą tego rozwiązania obciążyć finansowo import towarów z krajów nieposiadających polityki klimatycznej analogicznej od unijnego systemu handlu emisjami EU ETS, by zachęcić je do wprowadzenia takiego rozwiązania i wyrównać konkurencyjność własnych produktów.

– To rozwiązanie będzie miało znaczące konsekwencje dla gospodarek, relacji i handlu. Myślę o nim bardziej jako o środku ostatecznym, po który należy sięgnąć po wyczerpaniu wszystkich innych możliwości redukcji emisji CO2 i połączenia wysiłków w sposób, w którym każdy bierze na siebie obciążenia – powiedział Kerry.

Komisja Europejska ma przedstawić w czerwcu założenia CBAM. Parlament Europejski wezwał ją do wprowadzenia tego rozwiązania do 2023 roku i dostosowania go do wymogów Światowej Organizacji Handlu. Bruksela liczyła na to, że inne gospodarki jak USA, pójdą jej śladem.

Kerry odwiedził Londyn, Brukselę i Paryż podczas tournée po Europie, w którym zabiegał o wspólne poparcie stanowiska o konieczności zmniejszenia emisji CO2 w Chinach. Jednak pojawiły się różnice zdań odnośnie do CBAM, a także taksonomii, do której wprowadzenia w Ameryce zachęcała Francja. Kerry odparł, że USA nie chcą zbytniej regulacji na swym rynku. Ostrzegł, żeby Europa nie forsowała CBAM przed szczytem klimatycznym COP26 w Glasgow, który odbędzie się w listopadzie. USA zamierzają zwołać szczyt 20 największych emitentów globalnych w kwietniu, podczas którego przedstawią własne cele klimatyczne.

Financial Times/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: CBAM, czyli spór u wrót Europy, który może uderzyć w dostawy z Rosji

+ posts

Przedstawiciel USA do spraw polityki klimatycznej John Kerry, który deklarował, że razem z Unią Europejską będzie przekonywał resztę świata do ochrony klimatu, sprzeciwia się jednemu z rozwiązań na jego rzecz, czyli podatkowi od śladu węglowego CBAM proponowanemu przez Europę.

John Kerry ostrzegł Unię Europejską, że CBAM powinien być „środkiem ostatecznym” w rozmowie z Financial Times. Wyraził obawy o plany Brukseli, która chce za pomocą tego rozwiązania obciążyć finansowo import towarów z krajów nieposiadających polityki klimatycznej analogicznej od unijnego systemu handlu emisjami EU ETS, by zachęcić je do wprowadzenia takiego rozwiązania i wyrównać konkurencyjność własnych produktów.

– To rozwiązanie będzie miało znaczące konsekwencje dla gospodarek, relacji i handlu. Myślę o nim bardziej jako o środku ostatecznym, po który należy sięgnąć po wyczerpaniu wszystkich innych możliwości redukcji emisji CO2 i połączenia wysiłków w sposób, w którym każdy bierze na siebie obciążenia – powiedział Kerry.

Komisja Europejska ma przedstawić w czerwcu założenia CBAM. Parlament Europejski wezwał ją do wprowadzenia tego rozwiązania do 2023 roku i dostosowania go do wymogów Światowej Organizacji Handlu. Bruksela liczyła na to, że inne gospodarki jak USA, pójdą jej śladem.

Kerry odwiedził Londyn, Brukselę i Paryż podczas tournée po Europie, w którym zabiegał o wspólne poparcie stanowiska o konieczności zmniejszenia emisji CO2 w Chinach. Jednak pojawiły się różnice zdań odnośnie do CBAM, a także taksonomii, do której wprowadzenia w Ameryce zachęcała Francja. Kerry odparł, że USA nie chcą zbytniej regulacji na swym rynku. Ostrzegł, żeby Europa nie forsowała CBAM przed szczytem klimatycznym COP26 w Glasgow, który odbędzie się w listopadzie. USA zamierzają zwołać szczyt 20 największych emitentów globalnych w kwietniu, podczas którego przedstawią własne cele klimatyczne.

Financial Times/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: CBAM, czyli spór u wrót Europy, który może uderzyć w dostawy z Rosji

+ posts

Najnowsze artykuły