(Oilru.com/Piotr Stępiński)
Notowania ropy naftowej znowu na minusie. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest opublikowany przez OPEC comiesięczny raport o sytuacji na rynku ropy, który nie napawa optymizmem.
W listopadzie członkowie kartelu osiągnęli nowy rekord wydobycia – 31,695 mln baryłek dziennie. Wzrost ten w głównej mierzy zawdzięcza się zwiększeniu wydobycia surowca w Iraku o 250 tys. baryłek, do poziomu 4,037 mln baryłek (najwyższe wydobycie od czasu rozpoczęcia operacji wojskowej Stanów Zjednoczonych nad Eufratem – przyp. red.).
Wzrost wydobycia mógłby być skompensowany poprzez wzrost popytu, jednakże nie doszło do tego. Wobec czego w porównaniu do ostatniego raportu nadpodaż surowca się zwiększyła. O ile w listopadzie wyniosła ona 1 mln baryłek dziennie to obecnie jest już to 1,4 mln baryłek.
Przy okazji od OPEC nie odstają pozostali gracze rynku. Według przedstawionych w raporcie prognozy wydobycie w tych państwach w drugiej połowie tego roku wzrośnie o ok. 500 tys. baryłek dziennie.
Jak można zaobserwować uczestnicy rynku kontynuują realizację swojej strategii, polegającej na dostarczeniu na rynek coraz to nowego wolumenu, co powoduje m.in. ponowne spadki naftowych kontraktów futures.
