Litewski minister spraw zagranicznych Gabrielius Landsbergis ogłosił gotowość do rezygnacji ze stanowiska w obliczu skandalu związanego z przewozem nawozów białoruskich przez kolej litewską. Premier Litwy jeszcze nie podjęła decyzji czy przyjmie dymisję.
Skandal wybuchł, gdy okazało się, że pomimo sankcji, litewskie koleje państwowe nadal przewożą białoruskie produkty nawozowe. Kolej tłumaczy, że musi zrealizować umowę, za którą dostała zaliczkę od białoruskiego koncernu Biełoruskali. Koleje poinformowały również, że o sytuacji wiedziało zarówno ministerstwo spraw zagranicznych, jak i ministerstwo transportu.
MSZ tłumaczy, że rzeczywiście miał informacje o zaliczce za przewóz towarów w październiku, jednak nie było żadnych informacji o świadczeniu usług na rzecz białoruskiego koncernu w listopadzie i grudniu.
Szefowa rządu Litwy nie podjęła jeszcze decyzji co do przyszłości Landsbergisa na stanowisku MSZ.
Delfi.lt/Mariusz Marszałkowski
