Najważniejsze informacje dla biznesu

Rząd przedstawił propozycje budżetu na 2025 rok

Minister finansów Andrzej Domański przedstawił w Sejmie projekt budżetu na 2025 rok, określając go jako budżet bezpieczeństwa, inwestycji i wsparcia obywateli. Kluczowym elementem jest przeznaczenie 187 mld zł na obronę narodową, co stanowi 4,7 procent PKB – najwyższy procent w NATO. Dodatkowo budżet przewiduje środki na zabezpieczenie wschodniej granicy oraz dodatkowy 1 mld zł dla policji.

Projekt budżetu kładzie duży nacisk na inwestycje. Przewiduje środki na transformację energetyczną, w tym 4,6 mld zł na budowę pierwszej elektrowni jądrowej, oraz fundusze na budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego i program kolejowy „Polska 100 minut”. Minister podkreślił także, że kluczowe inwestycje są realizowane przez samorządy, które w wyniku zmian w finansowaniu otrzymają o 25 mld zł więcej w przyszłym roku.

Na opiekę zdrowotną zostanie przeznaczonych 221,7 mld zł, na tzw. babciowe 8,4 mld zł, na program 800+ niemal 63 mld zł, a na mieszkalnictwo 4,7 mld zł, przy czym minister zapowiedział prace nad zwiększeniem tej kwoty. W budżecie zabezpieczono również 4 mld zł na obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. W pierwszym kroku planuje się likwidację składki zdrowotnej od sprzedaży aktywów trwałych.

Deficyt budżetowy na 2025 rok wyniesie niemal 289 mld zł. Jednakże, minister zaznaczył, że w warunkach porównywalnych z rokiem 2024 deficyt nie przekroczyłby 181 mld zł. Na wysoki deficyt składa się m.in. spłata ponad 63 mld zł z tytułu obligacji Banku Gospodarstwa Krajowego oraz Polskiego Funduszu Rozwoju.

Domański zwrócił także uwagę na ustawę o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2025, tzw. ustawę okołobudżetową. Jej głównym celem jest zapewnienie mechanizmów umożliwiających wzrost inwestycji.

Wniosek PiS o odrzucenie projektu budżetu

W czasie pierwszego czytania projektu budżetu na 2025 rok poseł Zbigniew Kuźmiuk w imieniu klubu PiS ocenił, że przygotowany przez rząd projekt ustawy budżetowej jest nierealistyczny i podparty kreatywną księgowością. Kuźmiuk poinformował, że PiS składa wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu budżetu i ustawy okołobudżetowej.

– Ten budżet jest po pierwsze, panie ministrze, nierealistyczny, po drugie, podparty kreatywną księgowością i wreszcie po trzecie, jest budżetem wyborczym – powiedział Kuźmiuk. Według posła, rząd wykazał się kreatywną księgowością, decydując się na podwyższenie prognozowanej wielkości wzrostu gospodarczego na 2025 rok z 3,7 procent do 3,9 procent oraz zwiększenie prognozy wskaźnika inflacji z 4 procent na 5 procent.

Kuźmiuk zaznaczył, że te zabiegi miały na celu ukrycie faktu, że dług publiczny liczony metodą unijną przekroczy w 2025 roku próg 60 procent, osiągając 59,8 procent. Przypomniał, że gdy Prawo i Sprawiedliwość oddawało władzę, dług publiczny wynosił 49,6 procent PKB. Poseł zwrócił również uwagę na zaplanowaną podwyżkę płac sfery budżetowej o 5%, co przy przewidywanej inflacji na poziomie 5% oznacza realnie zerowy wzrost. Dodał, że budżet na 2025 rok zmniejsza dochody emerytów i rencistów, przypominając, że na 13. i 14. emeryturę oraz waloryzację w 2023 roku przeznaczono 79 mld zł, podczas gdy na przyszły rok zaplanowano 44 mld zł.

Kuźmiuk zarzucił także projektowi budżetu zwiększanie zadłużenia zagranicznego, wskazując, że potrzeby pożyczkowe rządu wyniosą netto 337 mld zł, z czego 120 mld zł ma być pożyczane za granicą.

KO oskarża PiS o zadłużenie państwa

Minister finansów Andrzej Domański odpowiedział, że za rządów PiS skumulowana inflacja wyniosła 47 procent, a przeciętne wynagrodzenie brutto rosło o 2,9 procent rocznie. W 2023 roku wzrost wynagrodzeń ma wynieść 9%. Dodał, że realny wzrost wynagrodzeń w Polsce w 2022 roku był ujemny z powodu wysokiej inflacji, która napompowała dochody. Oprocentowanie polskich obligacji za rządów PiS sięgało 8 procent, podczas gdy obecnie wynosi 5,4 procent.

– Ponad połowa obecnego zadłużenia Skarbu Państwa została zaciągnięta za rządów PiS, a obecny rząd koalicji zaczyna spłacać te długi – oświadczył w czwartek podczas debaty nad projektem budżetu poseł Janusz Cichoń, występujący w imieniu klubu KO.

Cichoń zauważył, że przed objęciem władzy przez PiS rentowność skarbowych papierów wartościowych wynosiła 3 proc., w 2020 r. sięgnęła 9 proc., a na koniec 2023 roku wynosiła 5,5 proc.

– Wasz dług waży więcej niż nasz – stwierdził, odnosząc się do kosztów obsługi długu.

–Rentowności obligacji są dwukrotnie wyższe niż w Niemczech, Finlandii czy Niderlandach. Płacimy dwa razy więcej i jest to wynik kiepskiej rynkowej reputacji. Pracowaliście na to osiem lat razem z prezesem NBP – oświadczył poseł KO.

Wzrost kosztów obsługi zadłużenia, według Cichonia, to jeden z elementów składających się na rekordowy deficyt projektowanego budżetu na 2025 rok. Deficyt, sięgający 289 mld zł, „rzuca się w oczy”, ale jest „ogromny po ośmiu latach dewastacji finansów publicznych” – mówił Cichoń. Dodał, że nie da się przeprowadzić procesu naprawy państwa i finansów od razu, a obecny rząd zgodnie z zasadą ciągłości państwa przejmuje zobowiązania wygenerowane przez poprzedników.

– Te długi trzeba zacząć spłacać i w budżecie założono spłatę 63 mld zł obligacji PFR i BGK – zaznaczył.

Poprzednikom zarzucił także napędzanie dochodów budżetowych inflacją.

– To ona, a nie uszczelnienie systemu podatkowego, była źródłem nominalnego wzrostu dochodów – stwierdził Cichoń.

Lewica sprzeciwia się uszczupleniu wpływów ze składki zdrowotnej

– Lewica nie zgodzi się na zmiany w systemie składki zdrowotnej, które spowodują uszczuplenie wpływów do budżetu – oświadczył w czwartek poseł Tomasz Trela podczas debaty nad projektem budżetu państwa.

–  Nie ma naszej zgody na żadne kombinowanie przy składce zdrowotnej, które uszczupli wpływy do budżetu i ograniczy budżet na ochronę zdrowia –  podkreślił Trela. Dodał, że mimo rekordowych kwot przeznaczonych na ochronę zdrowia w projekcie budżetu, w przyszłym roku prawdopodobnie trzeba będzie pieniędzy „dosypać”.

Trela zauważył również, że rekordowe wydatki na obronność dowodzą odpowiedzialności za bezpieczeństwo, zaprzeczając tezie PiS, że koalicja będzie te wydatki ograniczać. Podkreślił, że są i będą pieniądze na programy socjalne, takie jak 800+, 13. i 14. emerytury, oraz nowe inicjatywy, jak „Aktywny rodzic”, na który w przyszłym roku przeznaczone zostanie 8 mld zł. Ponadto planowana jest renta wdowia, a blisko 5 mld zł na politykę mieszkaniową pozwoli na budowę mieszkań na wynajem.

BiznesAlert / PAP

Nowe dane o inflacji. Znaczny wzrost i niepokojące prognozy

 

Website | + posts

Minister finansów Andrzej Domański przedstawił w Sejmie projekt budżetu na 2025 rok, określając go jako budżet bezpieczeństwa, inwestycji i wsparcia obywateli. Kluczowym elementem jest przeznaczenie 187 mld zł na obronę narodową, co stanowi 4,7 procent PKB – najwyższy procent w NATO. Dodatkowo budżet przewiduje środki na zabezpieczenie wschodniej granicy oraz dodatkowy 1 mld zł dla policji.

Projekt budżetu kładzie duży nacisk na inwestycje. Przewiduje środki na transformację energetyczną, w tym 4,6 mld zł na budowę pierwszej elektrowni jądrowej, oraz fundusze na budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego i program kolejowy „Polska 100 minut”. Minister podkreślił także, że kluczowe inwestycje są realizowane przez samorządy, które w wyniku zmian w finansowaniu otrzymają o 25 mld zł więcej w przyszłym roku.

Na opiekę zdrowotną zostanie przeznaczonych 221,7 mld zł, na tzw. babciowe 8,4 mld zł, na program 800+ niemal 63 mld zł, a na mieszkalnictwo 4,7 mld zł, przy czym minister zapowiedział prace nad zwiększeniem tej kwoty. W budżecie zabezpieczono również 4 mld zł na obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. W pierwszym kroku planuje się likwidację składki zdrowotnej od sprzedaży aktywów trwałych.

Deficyt budżetowy na 2025 rok wyniesie niemal 289 mld zł. Jednakże, minister zaznaczył, że w warunkach porównywalnych z rokiem 2024 deficyt nie przekroczyłby 181 mld zł. Na wysoki deficyt składa się m.in. spłata ponad 63 mld zł z tytułu obligacji Banku Gospodarstwa Krajowego oraz Polskiego Funduszu Rozwoju.

Domański zwrócił także uwagę na ustawę o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2025, tzw. ustawę okołobudżetową. Jej głównym celem jest zapewnienie mechanizmów umożliwiających wzrost inwestycji.

Wniosek PiS o odrzucenie projektu budżetu

W czasie pierwszego czytania projektu budżetu na 2025 rok poseł Zbigniew Kuźmiuk w imieniu klubu PiS ocenił, że przygotowany przez rząd projekt ustawy budżetowej jest nierealistyczny i podparty kreatywną księgowością. Kuźmiuk poinformował, że PiS składa wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu budżetu i ustawy okołobudżetowej.

– Ten budżet jest po pierwsze, panie ministrze, nierealistyczny, po drugie, podparty kreatywną księgowością i wreszcie po trzecie, jest budżetem wyborczym – powiedział Kuźmiuk. Według posła, rząd wykazał się kreatywną księgowością, decydując się na podwyższenie prognozowanej wielkości wzrostu gospodarczego na 2025 rok z 3,7 procent do 3,9 procent oraz zwiększenie prognozy wskaźnika inflacji z 4 procent na 5 procent.

Kuźmiuk zaznaczył, że te zabiegi miały na celu ukrycie faktu, że dług publiczny liczony metodą unijną przekroczy w 2025 roku próg 60 procent, osiągając 59,8 procent. Przypomniał, że gdy Prawo i Sprawiedliwość oddawało władzę, dług publiczny wynosił 49,6 procent PKB. Poseł zwrócił również uwagę na zaplanowaną podwyżkę płac sfery budżetowej o 5%, co przy przewidywanej inflacji na poziomie 5% oznacza realnie zerowy wzrost. Dodał, że budżet na 2025 rok zmniejsza dochody emerytów i rencistów, przypominając, że na 13. i 14. emeryturę oraz waloryzację w 2023 roku przeznaczono 79 mld zł, podczas gdy na przyszły rok zaplanowano 44 mld zł.

Kuźmiuk zarzucił także projektowi budżetu zwiększanie zadłużenia zagranicznego, wskazując, że potrzeby pożyczkowe rządu wyniosą netto 337 mld zł, z czego 120 mld zł ma być pożyczane za granicą.

KO oskarża PiS o zadłużenie państwa

Minister finansów Andrzej Domański odpowiedział, że za rządów PiS skumulowana inflacja wyniosła 47 procent, a przeciętne wynagrodzenie brutto rosło o 2,9 procent rocznie. W 2023 roku wzrost wynagrodzeń ma wynieść 9%. Dodał, że realny wzrost wynagrodzeń w Polsce w 2022 roku był ujemny z powodu wysokiej inflacji, która napompowała dochody. Oprocentowanie polskich obligacji za rządów PiS sięgało 8 procent, podczas gdy obecnie wynosi 5,4 procent.

– Ponad połowa obecnego zadłużenia Skarbu Państwa została zaciągnięta za rządów PiS, a obecny rząd koalicji zaczyna spłacać te długi – oświadczył w czwartek podczas debaty nad projektem budżetu poseł Janusz Cichoń, występujący w imieniu klubu KO.

Cichoń zauważył, że przed objęciem władzy przez PiS rentowność skarbowych papierów wartościowych wynosiła 3 proc., w 2020 r. sięgnęła 9 proc., a na koniec 2023 roku wynosiła 5,5 proc.

– Wasz dług waży więcej niż nasz – stwierdził, odnosząc się do kosztów obsługi długu.

–Rentowności obligacji są dwukrotnie wyższe niż w Niemczech, Finlandii czy Niderlandach. Płacimy dwa razy więcej i jest to wynik kiepskiej rynkowej reputacji. Pracowaliście na to osiem lat razem z prezesem NBP – oświadczył poseł KO.

Wzrost kosztów obsługi zadłużenia, według Cichonia, to jeden z elementów składających się na rekordowy deficyt projektowanego budżetu na 2025 rok. Deficyt, sięgający 289 mld zł, „rzuca się w oczy”, ale jest „ogromny po ośmiu latach dewastacji finansów publicznych” – mówił Cichoń. Dodał, że nie da się przeprowadzić procesu naprawy państwa i finansów od razu, a obecny rząd zgodnie z zasadą ciągłości państwa przejmuje zobowiązania wygenerowane przez poprzedników.

– Te długi trzeba zacząć spłacać i w budżecie założono spłatę 63 mld zł obligacji PFR i BGK – zaznaczył.

Poprzednikom zarzucił także napędzanie dochodów budżetowych inflacją.

– To ona, a nie uszczelnienie systemu podatkowego, była źródłem nominalnego wzrostu dochodów – stwierdził Cichoń.

Lewica sprzeciwia się uszczupleniu wpływów ze składki zdrowotnej

– Lewica nie zgodzi się na zmiany w systemie składki zdrowotnej, które spowodują uszczuplenie wpływów do budżetu – oświadczył w czwartek poseł Tomasz Trela podczas debaty nad projektem budżetu państwa.

–  Nie ma naszej zgody na żadne kombinowanie przy składce zdrowotnej, które uszczupli wpływy do budżetu i ograniczy budżet na ochronę zdrowia –  podkreślił Trela. Dodał, że mimo rekordowych kwot przeznaczonych na ochronę zdrowia w projekcie budżetu, w przyszłym roku prawdopodobnie trzeba będzie pieniędzy „dosypać”.

Trela zauważył również, że rekordowe wydatki na obronność dowodzą odpowiedzialności za bezpieczeństwo, zaprzeczając tezie PiS, że koalicja będzie te wydatki ograniczać. Podkreślił, że są i będą pieniądze na programy socjalne, takie jak 800+, 13. i 14. emerytury, oraz nowe inicjatywy, jak „Aktywny rodzic”, na który w przyszłym roku przeznaczone zostanie 8 mld zł. Ponadto planowana jest renta wdowia, a blisko 5 mld zł na politykę mieszkaniową pozwoli na budowę mieszkań na wynajem.

BiznesAlert / PAP

Nowe dane o inflacji. Znaczny wzrost i niepokojące prognozy

 

Website | + posts

Najnowsze artykuły