Ministerstwo energetyki i transformacji ekologicznej Francji zamierza wprowadzić na próbę pracę zdalną by ocenić ile energii pozwoli oszczędzić.
Korytarze dziewięciu budynków resortu będą puste między 30 grudnia a drugim lutego. Pracownicy będą pracować zdalnie. Oddziaływanie tego zabiegu na zużycie energii ma zostać zmierzone i pozwoli ocenić czy się opłaca. Francuzi testowali już to rozwiązanie na Wszystkich Świętych, ale teraz zamierzają sprawdzić swe możliwości w sercu sezonu grzewczego.
Temperatura w pomieszczeniach zostanie obniżona do minimum ośmiu stopni Celsjusza, zostanie wycofany catering oraz wyłączone urządzenia elektroniczne oraz wentylacja. Ustalenia resortu mają zostać wykorzystanie do opracowania dobrych praktyk, które być może znajdą zastosowanie także w innych obszarach administracji publicznej.
To kolejny sposób na walkę z kryzysem energetycznym w Europie podsycanym przez rosyjski Gazprom od wakacji 2021 roku i pogłębionym przez atak Rosji na Ukrainę z lutego 2022 roku. Rekordowe ceny gazu przełożyły się na rachunki za energię elektryczną i spowodowały destrukcję popytu oraz działania pomocowe rządów w Europie oraz Unii Europejskiej. Francja zachęca swych obywateli do obniżenia zużycia energii o 10 procent. Komisja Regulacji Energetyki, czyli odpowiednik polskiego Urzędu Regulacji Energetyki, informuje o spadku zużycia o dziewięc procent w ostatnich czterech miesiącach.
TFI Info/Wojciech Jakóbik
