Najważniejsze informacje dla biznesu

Tobiszowski: Ceny paliw w Polsce są jednymi z najniższych w Europie

W Sejmie rozpatrzono informację ministerstwa energii na temat sytuacji oraz kierunków rozwoju rynku paliw w Polsce. Wiceminister Grzegorz Tobiszowski podkreślił, że Polska ma jedne z najniższych cen paliw w Polsce, podobnie jak obciążenia podatkowe.

Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski powiedział, że Polska jest uzależniona od importu ropy, ale wytwarzanie paliw odbywa się głównie w kraju. Rosnąca konsumpcja w 2016 roku to jego zdaniem efekt walki ze szarą strefą i wzrostu gospodarczego. Konsumpcja benzyny i oleju napędowego wzrosła w sierpniu 2016 roku o 29 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. W 2017 roku wzrost konsumpcji oleju napędowego wyniósł 21 procent. Wzrost mniejszy o 7 procent w 2018 roku to zdaniem ministra efekt ustabilizowania rynku.

– Pakiet paliwowy przyczynił się do redukcji szarej strefy. Wzrósł legalny obrót paliw i przełożył się  się na wzrost dochodów z podatków. Dzięki wprowadzonemu pakietowi paliwowemu i transportowemu wzrósł legalnym obrót paliwami i tym samym przychody do budżetu państwa – powiedział Tobiszowski.

– Polska ma jedne z najniższych cen paliw w Europie i najniższy udział podatków w cenie paliwa na tle innych krajów UE. Według danych Komisji Europejskiej z marca 2018 roku średnia cena oleju napędowego to 1,17 euro na litrze. Niższe ceny ma tylko Bułgaria, Litwa i Luksemburg. Średnia cena benzyny w Polsce to ok. 0,9 euro na litrze. Mniej płacą tylko Bułgarzy. Średnia ceny benzyny w UE to 1,37 euro na litrze i 1,30 euro za olej napędowy. Udział podatków w cenie paliwa w przypadku oleju napędowego w Polsce wynosi 48 procent i 54 procent na benzynie. Średnia w UE wynosi w oleju napędowym 52 procent a w przypadku benzyny to ok. 60 procent – wyliczał minister Tobiszowski.

Ministerstwo energii przewiduje, że konsumpcja ropy będzie rosła od 0,7 do 2 procent rocznie do o 2030 roku. Mniejszy wzrost konsumpcji ma być efektem rozwoju elektromobilności.

+ posts

W Sejmie rozpatrzono informację ministerstwa energii na temat sytuacji oraz kierunków rozwoju rynku paliw w Polsce. Wiceminister Grzegorz Tobiszowski podkreślił, że Polska ma jedne z najniższych cen paliw w Polsce, podobnie jak obciążenia podatkowe.

Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski powiedział, że Polska jest uzależniona od importu ropy, ale wytwarzanie paliw odbywa się głównie w kraju. Rosnąca konsumpcja w 2016 roku to jego zdaniem efekt walki ze szarą strefą i wzrostu gospodarczego. Konsumpcja benzyny i oleju napędowego wzrosła w sierpniu 2016 roku o 29 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. W 2017 roku wzrost konsumpcji oleju napędowego wyniósł 21 procent. Wzrost mniejszy o 7 procent w 2018 roku to zdaniem ministra efekt ustabilizowania rynku.

– Pakiet paliwowy przyczynił się do redukcji szarej strefy. Wzrósł legalny obrót paliw i przełożył się  się na wzrost dochodów z podatków. Dzięki wprowadzonemu pakietowi paliwowemu i transportowemu wzrósł legalnym obrót paliwami i tym samym przychody do budżetu państwa – powiedział Tobiszowski.

– Polska ma jedne z najniższych cen paliw w Europie i najniższy udział podatków w cenie paliwa na tle innych krajów UE. Według danych Komisji Europejskiej z marca 2018 roku średnia cena oleju napędowego to 1,17 euro na litrze. Niższe ceny ma tylko Bułgaria, Litwa i Luksemburg. Średnia cena benzyny w Polsce to ok. 0,9 euro na litrze. Mniej płacą tylko Bułgarzy. Średnia ceny benzyny w UE to 1,37 euro na litrze i 1,30 euro za olej napędowy. Udział podatków w cenie paliwa w przypadku oleju napędowego w Polsce wynosi 48 procent i 54 procent na benzynie. Średnia w UE wynosi w oleju napędowym 52 procent a w przypadku benzyny to ok. 60 procent – wyliczał minister Tobiszowski.

Ministerstwo energii przewiduje, że konsumpcja ropy będzie rosła od 0,7 do 2 procent rocznie do o 2030 roku. Mniejszy wzrost konsumpcji ma być efektem rozwoju elektromobilności.

+ posts

Najnowsze artykuły